niedziela, 31 sierpnia 2014

Róż we wnętrzu


Róż we wnętrzu często kojarzy się z czymś kiczowatym np. z pokojem Barbie. Jest to wrażenie powierzchowne i mocno niesprawiedliwe.
Po raz pierwszy we wnętrzach pastelowe odcienie różu pojawiały się w XVIII wieku na dworze francuskiego króla Ludwika XV (mam tu na myśli styl zwany rokoko). Wnętrza tego okresu charakteryzowały się pewną kameralnością ( po raz pierwszy w historii sztuki). Dominowały w nich jasna, pastelowe (błękit, żółć i właśnie róż) kolory łączone zazwyczaj z bielą i bogato złocono.
Natomiast intensywny róż stał się jednym z wiodących motów w sztuce Pop-artu (połowa XX wieku). Świetnie widać to w pracach Roya Lichtensteina i Andy Worhola. Wyrazisty róż zestawiany jest tu z równie nasyconymi odcieniami zieleni, czerwieni czy żółci.

Od kilku lat róż jest chętnie i coraz odważniej używamy w aranżacjach salonów.
Odcieni różu jest bardzo dużo i praktycznie można znaleźć odpowiednią tonacje to aranżacji w każdym styl. Jasne pastelowe odcienia pięknie łączą się z bielą, beżem i popielatym. Takie zestawienia dobrze wpisują się w styl vintage w połączeniu np. koloru z drobnym kwiatowym wzorkiem lub prążkami. Do klasyki należy już łączenie jasnego różu z czernią (jedno z ulubionych połączeń Coco Chanel). Intensywne odcienie takie jak: fuksja, amarant, purpura dodają pokojom wyrazistości i lepiej nie łączyć ich z innymi nasyconymi barwami chyba, że chcemy zbudować pokój w styl Pop-Artu. 

 Reasumując na przekór obiegowej opinii róż we wnętrzach prezentuje się szykownie, nowocześnie i elegancko dlatego warto odważyć się na tą barwę nie tylko przy urządzaniu pokoju dziecięcego.

Czy chętnie stosujecie ten kolor w rozwiązaniach we własnych apartamentach?

28 komentarzy:

  1. Kocham róż . :p
    misskasia678

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za tym odcieniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Róż bez przesady może wyglądać naprawdę ładnie. Świetny post.
    sikoreczka89

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za rozowym, ale stosuje go. Do czerni nawet ladnie wyglada ;)

    Stella19878

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za różowym, nie stosuje go :)

    mileycyrus....0

    OdpowiedzUsuń
  6. ładne wnętrza, osobiście z różu mam tylko kwiatki w apartamencie, chociaż mam jeden różowy pokój z początków mojej przygody ze stardollem (straszne czasy, straszna doll, straszne wszystko co miałam i robiłam)

    OdpowiedzUsuń
  7. do tg momentu nie lubilam rozowego, jednak ten post mnie troche przekonal :)

    Ulolla7

    OdpowiedzUsuń
  8. Wnętrza które dodałaś w większości mi się spodobały, szczególnie ostatnie.
    Osobiście za różem nie przepadam, więc rzadko kiedy używam choćby dodatków w tym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy post, sama nie raz stosuje go w apartamencie ;>

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie róż we wnętrzu dobry jest tylko w dodatkach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Róż jest okay, ale w małych ilościach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię tego koloru, więc nie używam. Jednak to nawet fajny efekt daje jak się czasmai doda coś rózowego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatni apartament piękny


    czari.9

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie one wyglądają. Najbardziej podoba mi się ostatni pokój, nie sądziłam, że róż jest czymś kiczowatym, ale też nie myślałam, że można go w dużych ilościach zastosowywać .

    ulenncia12

    OdpowiedzUsuń
  15. Choć nie lubię różu, tutaj wpisuje się idealnie. Nie myślałam, że może tak świetnie wyglądać.
    ojtyja

    OdpowiedzUsuń
  16. Róż jest ładnym kolorem, jednak gdy się z nim przesadza już dobrze nie wygląda :)

    agnieszka5503

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli nie jest użyty przesadnie to jestem jak najbardziej za :) AppleSiSi11

    OdpowiedzUsuń
  18. Często stosuję ten kolor w rozwiązaniach we własnym apartamencie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię różowy, ale tylko kiedy nie jest go przesadnie dużo. Ostatni i drugi pokój najbardziej mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię różowy tylko wtedy, gdy nie jest używany przesadnie. Pokazane tutaj pokoje pokazały, że różowy także może być piękny tylko trzeba go odpowiednio użyć. Jednak ze względu na to, że nie inwestuję w apartament to nie mogę powiedzieć, że używam różu w moich pokojach.

    Folklora

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzeci screen - muaa, cudownie, taki odcień różu to mogę na co dzień nosić, cudo :D Pozostałe aranżacje również bardzo mi się podobają.
    Tak, i u mnie wykształciło się nielubienie różu, ale co poradzić gdy róż to w 90% przypadków wściekła fuksja?

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzeci screen cudowny *-*
    dorota100

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie to zbyt agresywny kolor, ale całkiem nieźle wygląda we wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o pisanie nicku osobom, które nie mają go podanego w nazwie na bloggerze